Kim są Godless Suns?
Godless Suns powstało w 2016 roku w południowym Londynie/Southampton. Nasza muzyka, określana jako Desert-Doom, łączy w sobie wpływy zespołów takich jak DOWN, C.O.C., Clutch i Black Sabbath, tworząc unikalne brzmienie, które odzwierciedla naszą artystyczną wizję.
Sara i ja (Pete) jesteśmy małżeństwem od 23 lat, a nasza muzyczna podróż trwa już 21 lat — 15 z nich spędziliśmy jako Zocalo, a ostatnie 6 jako Godless Suns. Po zakończeniu działalności Zocalo, postanowiliśmy znaleźć nowego perkusistę i ogłosiliśmy nabór. Mieliśmy przyjemność przesłuchiwać wielu utalentowanych muzyków, w tym naszego dobrego przyjaciela Davida Himbury'ego, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Dana, którego entuzjazm i talent nas urzekły. Ciekawostką jest, że Dan wcześniej oglądał nas podczas koncertów Zocalo, co było dla nas niespodzianką! Gdy Zocalo zakończyło swoją działalność, ja pragnąłem kontynuować granie i tworzenie, a Sarah chciała eksplorować nowe muzyczne kierunki. Wyobraziliśmy sobie, jak wyglądałyby światy bez bóstwa, wymyśliliśmy historię i umieściliśmy ją w muzyce. Trochę jak Marvels „Watcher” z serii „What if....”, opowiadamy dzieje społeczeństw z planet Godless Suns.
Co inspiruje Godless Suns?
Ah, to wieczne pytanie, na które jest wiele odpowiedzi. Jako zespół, w 100% podzielamy naszą miłość do CLUTCH, którzy są dla nas ogromnym źródłem inspiracji. Czerpiemy również z literatury oraz z filmów. Źródłem motywacji są również sukcesy naszych przyjaciół, co sprawia, że chce się tworzyć więcej. Czym byłoby życie bez muzyki? Nawet nie chcę myśleć, jak trudne i pozbawione sensu by było.
Z jakiego sprzętu Orange korzystacie?
W domu ćwiczę na wzmacniaczu Super Crush 100, który pozwala mi uzyskać epickie brzmienia na kontrolowanych poziomach. Dzięki niemu nie zużywam mojego głównego wzmacniacza koncertowego Rockerverb 100 MKIII. Na żywo wszystko kręci się wokół Rockerverb, nie żeby Super Crush nie dawał rady - w rzeczywistości jest to doskonale sprawny wzmacniacz, ale w nas wszystkich jest trochę snobów sprzętowych, więc jak dla mnie Rockerverb to najlepszy piec do grania koncertów. Sarah ma wzmacniacz słuchawkowy, którego używa do ćwiczeń w domu, z kolei Terror Bass wykorzystuje zarówno na żywo, jak i podczas ćwiczeń. Oboje zaczęliśmy używać Orange 7 lat temu i nie mamy zamiaru tego zmieniać.
Planujecie zaopatrzyć się w jakieś nowe wzmacniacze Orange?
Zdecydowanie zastanawiam się nad Pedal Baby 100 i Fur Coat fuzz do zestawu podróżnego/lotniczego. OR30 to smakowity kawałek zestawu, Dual Dark też mnie kusi, ale na razie nie mam nerek do sprzedania.
Co oznaczają dla was wzmacniacze Orange?
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Orange jest podstawą brzmienia Godless Suns i nie mamy zamiaru tego zmieniać w najbliższym czasie. Wszystkie inne wzmacniacze nie mogą mu się równać. Pierwszy raz zobaczyliśmy wzmacniacze Orange na żywo podczas koncertu Corrosion of Conformity. Poczuliśmy ten ciepły i wspaniały feeling. Zawsze utożsamiam Orange z muzykami o dobrym guście, wysokiej jakości, brytyjskim wzornictwem i tym, że najprawdopodobniej jestem na właściwym koncercie. To, co naprawdę sprawiło, że chcieliśmy wybrać Orange, ze wszystkich wzmacniaczy, które wypróbowałem to miażdżące brzmienie i dziedzictwo. Orange ma to wszystko.
Jaki jest najbardziej pamiętny moment Godless Suns?
Jest to czas między naszym czwartym koncertem w historii, kiedy zostaliśmy zaproszeni do zagrania na BLOODSTOCK V.I.P. Stage, a tegorocznym Masters of the Riff, gdzie mogliśmy zagrać z wieloma naszymi przyjaciółmi i zespołami, które podziwiamy.
Jakie macie plany na najbliższy czas?
Pisanie, pisanie, pisanie, pisanie. Krótka trasa po południowym wybrzeżu z Famyne we wrześniu. Pisanie, pisanie, pisanie, dema, pisanie, dema, nagrywanie albumu #2. Trudno jest przewidzieć przyszłość zespołu, w tej chwili czujemy się naprawdę komfortowo na naszej ścieżce, grając niesamowite koncerty ze wspaniałymi zespołami, nawiązując przyjaźnie i pisząc utwory. Nie jest to stresujące i wciąż sprawia nam frajdę i na razie to jest dla nas najważniejsze. Ale jeśli ktoś będzie chciał wyłożyć na nas milion funtów, to nie mamy nic przeciwko.